Taki mały OT
octaviars1,
no właśnie wszedłem na mini forum GT-R i takie kwiatki wychodzą:
--> 1-szy przeglad po 2,5 kilo to koszt ca 1200 pln
--> zeglad 10 kilo od 2.200 bez do 2.900 pln z filtrami powietrza (te filtry powietrza za 700zł no no)
--> Kupiłem z 400 PLN polską instrukcję do GTR
podobno i tak taniej niż w Porsche.
no i tekst o codziennym użytkowaniu:
Kilka uwag do GT-R na codzień.
Posiadanie kochanki dla właściciela gtr jest nierealne- wszędzie zrobią ci zdjęcie i umieszczą w necie.
Samochód pobudza zupełnie innych użytkowników drogi niż Porsche np. kierowców skody (szczególnie służbowej) lub starego
audi. Koniecznie chcą się ścigać, co skutkuje tym, że dogonią cię i tak jadąc w terenie gęsto zabudowanym 140 km/h.
Czytacze auto światów i innego niemiecko-wydawniczego badziewia pytają się co to za samochód i skąd się wziął. Przecież wiadomo, że najlepsze są auta z koncernu VW(teraz niestety dołączyło do niego Porsche) a już te co mają TDI to superkonstrukcje. Natomiast z respektem podchodzą właściciele imprezy szczególnie tej najbrzydszej czyli wściekło-niebieskiej ze złotymi felgami i wielkim spojlerem.
Generalnie jeżeli jedziesz wolno bo np. rozmawiasz przez telefon, szukasz drogi lub się zamyśliłeś potrafisz spowolnić ruch
dosyć znacznie, ludzie jadą za tobą i czekają. W Polsce uwża się, że właściciel sportowego samochodu powinien jak to mówią popierdalać zawsze i wszędzie - nie po to wydał tyle forsy by się wlec. Pośpiech jest wskazany dla przedstawicieli handlowych w skodach. Jeżeli w życiu
do czegoś doszedłeś to inni mają na ciebie czekać. Rozczulające są też pytania ,, ile pali". Co do samej jazdy to na zakrętach można zostawić wszystkich z tyłu ( nie mówiąc o starcie spod świateł). Samochód jest wrażliwy na koleiny co ciekawe po nastawieniu amortyzatorów na R jest lepiej. Gtr nie najlepiej znosi nawierzchnie takie jak ma trasa gdańska przed Nowym Dworem tzn. asfalt pofałdowany z dość dużą amplitudą ale nie wyboisty (drogę budowali za komuny na bagnie)
octaviars1,
no właśnie wszedłem na mini forum GT-R i takie kwiatki wychodzą:
--> 1-szy przeglad po 2,5 kilo to koszt ca 1200 pln
--> zeglad 10 kilo od 2.200 bez do 2.900 pln z filtrami powietrza (te filtry powietrza za 700zł no no)
--> Kupiłem z 400 PLN polską instrukcję do GTR
podobno i tak taniej niż w Porsche.
no i tekst o codziennym użytkowaniu:
Kilka uwag do GT-R na codzień.
Posiadanie kochanki dla właściciela gtr jest nierealne- wszędzie zrobią ci zdjęcie i umieszczą w necie.
Samochód pobudza zupełnie innych użytkowników drogi niż Porsche np. kierowców skody (szczególnie służbowej) lub starego
audi. Koniecznie chcą się ścigać, co skutkuje tym, że dogonią cię i tak jadąc w terenie gęsto zabudowanym 140 km/h.
Czytacze auto światów i innego niemiecko-wydawniczego badziewia pytają się co to za samochód i skąd się wziął. Przecież wiadomo, że najlepsze są auta z koncernu VW(teraz niestety dołączyło do niego Porsche) a już te co mają TDI to superkonstrukcje. Natomiast z respektem podchodzą właściciele imprezy szczególnie tej najbrzydszej czyli wściekło-niebieskiej ze złotymi felgami i wielkim spojlerem.
Generalnie jeżeli jedziesz wolno bo np. rozmawiasz przez telefon, szukasz drogi lub się zamyśliłeś potrafisz spowolnić ruch
dosyć znacznie, ludzie jadą za tobą i czekają. W Polsce uwża się, że właściciel sportowego samochodu powinien jak to mówią popierdalać zawsze i wszędzie - nie po to wydał tyle forsy by się wlec. Pośpiech jest wskazany dla przedstawicieli handlowych w skodach. Jeżeli w życiu
do czegoś doszedłeś to inni mają na ciebie czekać. Rozczulające są też pytania ,, ile pali". Co do samej jazdy to na zakrętach można zostawić wszystkich z tyłu ( nie mówiąc o starcie spod świateł). Samochód jest wrażliwy na koleiny co ciekawe po nastawieniu amortyzatorów na R jest lepiej. Gtr nie najlepiej znosi nawierzchnie takie jak ma trasa gdańska przed Nowym Dworem tzn. asfalt pofałdowany z dość dużą amplitudą ale nie wyboisty (drogę budowali za komuny na bagnie)
Komentarz